Literaki i Szop:-)

Wracają do naszej opowieści, szop nie zaczął grać w scrabble.

A szkoda, bo byłoby to dość zabawne. Rosjanie, Rosjanie… Czy można z liter ułożyć inne słowo na ten naród? Chyba nie. Niektórzy mieli również ogromne kolczyki w uszach, nie były to tunele, ale wielkie pierścienie zapinane z tyłu. Od lat natomiast zaskakują mnie Rosjanki.

To piękne kobiety, a ich kobiecość aż emanuje, osacza mnie. Wszystkie są takie idealne. A przynajmniej te, które spotkałam ostatniego dnia września na imprezie.

Oczywiście nie spodziewałam się umięśnionych Rosjan ze złotymi zębami, ale byłam niemile zaskoczona, gdy zorientowałam się, że na ścianie nie ma ani jednego dywanu.

Wydawał mi się on bowiem elementem nieodzownym imprezy przyjaciół zza wschodniej granicy. Wracając do Rosjanek… Rozmawiając z nimi okazało się, że kochają nie tylko złoto, ale mają i inne rozrywki. Jedna z nich powiedziała mi, że kocha literaki na kurniku. Lol. Kto by pomyślał. 

Miałam okazję uczestniczyć w szkoleniach, gdzie była również grupa młodych dziewcząt właśnie z Rosji.

Wspomnę jedynie, że ów szkolenia odbywały się w szczerym polu, a dokładniej w Wiosce Zabitej Dechami.

To, co uderzyło mnie najbardziej to ich perfekcja. Nie jestem pewna czy to odpowiednie słowo, ale… Rosjanki schodząc na śniadanie miały na sobie pełny makijaż oraz nienaganny strój, nadający się zarówno na wystawny obiad rodzinny, jak i spotkanie z przyjaciółmi.

A przecież szkolenie dotyczyło układania słów z liter, a dokładniej pisania opowiadań. I po co było się tak stroić? 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *